Witajcie! Dzisiaj postanowiłam cofnąć się trochę w czasie i przypomnieć sobie o naszym powrocie do Polski połączonym ze zwiedzaniem Europy. Z Aberdeen wyruszyliśmy na maxa spakowani do naszego żółtego Peugeota, którego kupiliśmy tylko ze względu na naszą podróż. Mieliśmy szczęście, że udało nam się zapakować wszystkie nasze rzeczy, które mieliśmy w mieszkaniu w Szkocji. Było ich niewyobrażalnie dużo! :D Wyruszyliśmy z wielką niewiadomą co to będzie, ale byliśmy również na maxa podekscytowani wycieczką. Wymyśliliśmy fajną trasę, lecz niestety po drodze mieliśmy problemy z samochodem, przez co trafił do mechanika. Nie udało nam się dostać do Holandii przez goniący nas czas (w Niemczech czekał na nas zabukowany nocleg). No cóż, może następnym razem! Tak czy siak bardzo się cieszę, że mogłam przeżyć taką przygodę, zobaczyć Londyn, Antwerpię i Pragę. W samochodzie spędziliśmy czas od 31 maja do 5 czerwca, a po Europie zrobiliśmy 2810km. Przyznam, że trochę tęskni mi się za Szkocją, dlatego odwiedzimy ją już w styczniu ;)
Spakowani, gotowi do drogi, wyruszyliśmy! Nawet zrobiliśmy bułki na drogę ;)
Pierwszy przystanek - Londyn. W hotelu mieliśmy łazienkę, która zamykała się jak szafa :D
Czekając w kolejce na prom w Dover.
Mieliśmy małe problemy z samochodem i skorzystaliśmy z pomocy mechaników w Calais we Francji.
Wylądowaliśmy w małej miejscowości w Niemczech i byliśmy przerażeni noclegiem :D
zapakowani w aucie konkretnie :)
ReplyDelete_____________
♥ Blog dla kobiet daria-porcelain.pl ♥
super! jestem pod wrażeniem takiej decyzji o podróży, chciałabym doświadczyć kiedyś czegoś podobnego :)
ReplyDeleteFajny ten peugeot :) Taka żółta pszczółka :)
ReplyDelete