Witajcie! Czas na kolejną porcję zdjęć z naszego eurotripu. Z Dover przypłynęliśmy promem do Francji do miejscowości Calais. Mieliśmy małe problemy z autem, dlatego zatrzymaliśmy się u mechanika i cudem znaleźliśmy kogoś, kto choć trochę zna angielski. Podczas czekania na odbiór auta, przy okazji wybraliśmy się po coś dobrego do jedzenia i padło na bagietki z przeróżnymi dodatkami. Wałówkę zabraliśmy na plażę, gdzie spędziliśmy trochę czasu. Lunch z takim niesamowitym widokiem smakował rewelacyjnie, a bagietki bardzo nam smakowały. Pieczywo było świeże, pachnące, a dodatki starannie dobrane. W środku znaleźliśmy chorizo, ser żółty, szynkę, boczek, cebulę i paprykę. Ładowaliśmy baterie na kolejny punkt podróży, jakim była Belgia. Szkoda, że we Francji nie spędziliśmy więcej czasu, ale mam nadzieję, że kiedyś również i tam wyruszymy w podróż :D
Uwielbiam bagietki <3 plaża bardzo klimatyczna :)
ReplyDelete