MIX PHOTOS: PENDOLINO & NALEŚNIKI W KENDO

Witajcie w pierwszy dzień wiosny! Przeżyliśmy tę straszną zimę :D Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na dużą ilość słońca i wysokie temperatury. Co u mnie? Hmm, strasznie zleciał ostatni tydzień odkąd przylecieliśmy z Polski. Był bardzo pracowity, a wolną niedzielę również spędziłam produktywnie. W tym tygodniu również zaliczyłam cztery treningi i trzymałam czystą michę na 100%! Mogę być z siebie dumna. A w tym poście chciałabym trochę powspominać pobyt w Polsce. Lot mieliśmy z Aberdeen do Gdańska, a z Gdańska pojechaliśmy pendolino prosto do Bielska. Podróż pociągiem trwała 6h i przyznam, że jest to świetna opcja, z której warto skorzystać! Jedzie się przyjemnie, miejsca są wygodne, a obsługa serwuje darmową kawę ;) A jeśli chodzi o cały pobyt w Polsce to był bardzo leniwy jeśli chodzi o aktywność fizyczną i bardzo luźny jeśli chodzi o zdrowe odżywianie :P Troszkę żałuję, że nie trzymałam czystej michy, ani nie ćwiczyłam, ponieważ zeszły tydzień spędziłam na powrocie do formy i pozbywaniu się wody z organizmu. Pamiętajcie - cheaty w zbyt dużej ilości szkodzą :D A w Polsce raz wybraliśmy się na obiad do Naleśnikarni Kendo w Żywcu. Zamówiliśmy pyszne naleśniki - mój był w wersji z różnymi serami i sosem grzybowym. Coś pysznego!