Dzisiaj po raz kolejny mix zdjęć z urlopu w Polsce. Uwaga! Pojawi się mnóstwo jedzenia :D Razem z moim chłopakiem byliśmy między innymi w naszym ulubionym Rynku 19. Zamówiłam po raz pierwszy burgera z mięsem wieprzowo-wołowym oraz fryty grubo krojone z pysznym sosem. Mój chłopak skusił się na tortillę z tuńczykiem - przyznam, że było jak zwykle smacznie! Poza tym pewnego razu wybraliśmy się do Bielska do kina na film "Deadpool" oraz do ulubionego miejsca w Żywcu, gdzie podają najlepszą pizzę. Tym razem dodatek pomidora nam nie zasmakował, ale nie ma co narzekać - pizza to pizza ;) W tym tygodniu pojawią się już ostatnie zdjęcia z Polski - tym razem z Gdańska. A w następnych postach ponownie zobaczycie Aberdeen i moje aktualne (bardziej już wiosenne) stylizacje. Pomyślę jeszcze o jakichś postach o tematyce fit! Już dawno nic motywującego nie pojawiło się na blogu. Jesteście chętni? :)
Jakie pyszności :3
ReplyDeleteSmaczności, jak zawsze :) dobrze, że zjadłam domowego chicken-burgera na obiad :D
ReplyDeleteJa jestem chętna na te grubociachane fryty! :D Ale post motywujący z pewnością się przyda :)
ReplyDeleteno i zrobiłam się głodna :D
ReplyDeletetakie pieczone frytki to by się zjadło :)
ReplyDeleteile dobroci:)
ReplyDeleteYummy post!
ReplyDeletexoxox,
CC
The food looks so incredible - I can't even!
ReplyDeletexx
Po tym, jak narobiłaś mi ochoty na pizzę i frytki, przyda się dawka motywacji.
ReplyDelete