Witajcie kochani! W dzisiejszym poście pokażę Wam, co jedliśmy na naszym przyjęciu ślubnym. Chciałam, aby menu było pełne zaskakujących propozycji. Kamienica Konczakowskich w Cieszynie poradziła sobie rewelacyjnie z tym zadaniem! Goście byli zachwyceni jedzeniem, co utwierdza mnie w przekonaniu, że wybraliśmy właściwą restaurację! Nie mówiłam Wam jeszcze, ale nasze przyjęcie miało się odbyć w innym lokalu. Niestety nie mogliśmy się dogadać z manager restauracji i stwierdziliśmy, że na szybko szukamy innej sali. Na zaproszeniach mieliśmy wpisany właśnie ten poprzedni lokal, więc goście byli zaskoczeni, że wybieramy się jednak do innego. Wyszło rewelacyjnie i całkowicie po naszemu! Kamienica Konczakowskich jest przepiękną restauracją, a sala lustrzana, w której spełniliśmy te kilka godzin spełniła w pełni nasze oczekiwania ;)
Na obiad zupa krem z pomidora z grzanką z parmezanem. Danie główne: do wyboru patera mięsna i wegetariańska. Dodatki: ziemniaki gotowane, kluski śląskie, frytki oraz kilka rodzajów surówek.
Na deser lekki tort z malinami oraz dwa rodzaje babeczek. Jedna czekoladowa z kremem na górze i malinami, druga lemon curd z bezą. Wykonanie: @creminobakery.
Na przekąskę zimna płyta. Pólmisek wędlin i serów, roladki z tortilli, tartinki z pastami szynkową oraz tuńczykową. Urocze tartinki z mozzarellą i pomidorem, tzw. biedronki, jajka w sosie tatarskim, sałatka porowa, mix kanapeczek na bagietce ze śledziem oraz z wędliną i serem.
Na kolację barszcz z krokietem z mięsem.
Jak to wszystko pięknie wygląda <3 aż sama nabrałam apetytu ;)
ReplyDeletefajnie że udało wam się coś znaleźć na szybko, jedzenie wygląda apetycznie :) mi się organizowanie wesela tak spodobało, że poszłam na szkolenie dla wedding plannerów, żeby zajmować się tym zawodowo ;)
ReplyDelete