Hej wszystkim! Dawno nic nie wstawiałam na bloga, ale potrzebowałam małego resetu. Nie wiem czy pisanie tutaj ma sens, ale jeszcze trochę popróbuję ;) Mam nadzieję, że trochę czytelników jeszcze zostało i interesuje Was treść i zdjęcia zawarte na tym blogu. Mam mnóstwo do pokazania, m.in. chcę dokończyć relację z Włoch, mam pełno zdjęć z gór oraz mixy z mojej codzienności.
A co u mnie? Zaczęłam nową pracę, wczoraj dostałam mandat, a dzisiaj w Czechach mieliśmy stłuczkę nie z naszej winy. Pasmo nieszczęść, ale co zrobić, raz na wozie raz pod wozem... Kończę narzekać i zapraszam na zdjęcia z drugiego dnia w Bolonii, kiedy wybraliśmy się na najwyższą wieżę w mieście. Rozciągał się stamtąd super widok na czerwone dachy Bolonii ;)
Fajne zdjęcia :) Aż zatęskniłam za latem :)
ReplyDelete