Tuesday, February 9, 2016

30 DNI CZYSTEJ MISKI


Witajcie! Jak Wasze postanowienia noworoczne? Czy ktoś z Was obiecywał sobie, że rzuci słodycze, zacznie ćwiczyć czy zdrowo jeść? (niepotrzebne skreślić). Ja obiecałam sobie, że będę jeść zdrowo, rzucę kupne słodycze, a cheat meale będę robić rzadziej i będzie to tylko jeden posiłek. Do niedawna, gdy robiłam tzw. oszukany posiłek, przeciągał się on na cheat day, a nawet cheat weekend. A tak moim zdaniem to wyglądać nie powinno. Tkwiłam w dziwnym stanie pomiędzy pysznym zdrowym jedzeniem, a kuszącymi mnie ze wszystkich stron chipsami, pizzą czy czekoladą. Musiało mi czegoś brakować w diecie skoro co jakiś czas ochota na zakazane się pojawiała. Uwielbiałam zdrowo jeść, ale co tydzień w sobotę musiałam (po prostu musiałam) zjeść czekoladę/chipsy/pizzę i popić to alkoholem. Na szczęście zgłosiłam się do Lelci i to ona pomogła mi wyjść z tej chorej sytuacji. Rozpisała mi plan treningowy, dietę, a ja w pełni się temu oddałam. Dzisiaj mija 16 dzień czystej miski, a ja ani myślę o czymś spoza rozpiski. Nawet otrzymałam zgodę na cotygodniową lampkę wytrawnego wina, ale jakoś mnie do niej nie kusi. Stwierdzam, że odpowiednio ułożone makro to podstawa! Dostarczam swojemu organizmowi wszystko, czego mu potrzeba - czyli odpowiednią ilość białka, tłuszczy oraz węglowodanów. Mój brzuszek jest zadowolony, ja czuję się spokojna, a poza tym nic mi złego nie dolega. Jestem najedzona, czuję się lekko i zdrowo, a propozycje z jadłospisu bardzo mi smakują! Wprowadziłam wiele zmian do swojego żywienia. Nie jem masła orzechowego z orzechów ziemnych, a jem więcej kapusty kiszonej oraz kiszonych ogórków. Poza tym makaron pszenny pełnoziarnisty zastąpiłam makaronem żytnim razowym. Jem więcej jajek i indyka, a póki co odstawiłam kurczaka. Ogromną również zmianą jest odstawienie porannych omletów na słodko i owsianek, zamiast nich jem śniadania białkowo-tłuszczowe, które uwielbiam! Bardzo smakuje mi omlet z wędzonym łososiem oraz jajecznica z prosciutto! Nie sądziłam, że kiedykolwiek będę potrafiła jeść w 100% czysto, a jednak wszystko jest możliwe! Kiedyś myślałam, że moja dieta jest zbilansowana, a teraz widzę, że jadłam zdecydowanie za dużo węglowodanów, a za mało białka. No cóż - człowiek całe życie się uczy ;) Również pamiętam o piciu odpowiedniej ilości wody - minimum 3 litry to podstawa! 


15 comments:

  1. Cool post

    http://checkinonline.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. Twoje dania wyglądają obłędnie! :3

    ReplyDelete
  3. Nic tylko gratulować i życzyć wytrwałości :) sama muszę się trochę ogarnąć, bo ostatnio jest średnio

    ReplyDelete
  4. gratuluję i oby tak dalej! też muszę kogoś poprosić o rozpisanie takiej diety :)

    ReplyDelete
  5. Apetyczne te Twoje dania, aż sama nabrałam ochoty na ten Twój jadłospis :) Życzę wytrwałość w kolejnych dniach czystej miski i oby już te zdrowe nawyki pozostały na zawsze :)

    ReplyDelete
  6. Pyszności :)

    Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
    VANILLAMADNESS.com

    ReplyDelete
  7. Mm, same pyszności u Ciebie! :) Uwielbiam kiszoną kapustę i ogórki - chociaz, szczerze mówiąc, uwielbiam wszystkie warzywa. :) Sama mam zwykle sytuację, kiedy jem za dużo białka, bo absolutnie uwielbiam produkty, ktore są w nie bogate. Ale tradycja omletów chyba musi do mnie zawitać, chociaż raz na jakiś czas, bo to chyba jedyne danie śniadaniowe, którego nie robię!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Omlety na wytrawnie są mega smaczne! Bardzo polecam te z wędzonym łososiem lub typowo warzywne - z ogórkiem, papryką i pieczarkami <3

      Delete
  8. A co do cheat meal - uważam, że to bez sensu. Nie zgodze sie z tym, że człowiek tak naprawdę nigdy nie ma ochoty na słodycze czy alkohol, nawet na dobrej diecie. Bo są specjalne okazje, na które po prostu się pudełka nie nosi, a alkohol sam się prosi o wypicie. Ale wszystko z umiarem, bo to on jest najważniejszy. I zamiast myśleniu o kawałku czekolady jako cheat mealu, trzeba się uśmiechnąć i delektować chwilą, bo może to akurat jakiaś walentynkowa randka, a może to kawałek ciasta upieczonego razem z mama? Nie myślmy o jedzeniu w kategoriach dobre i złe. Pomyślmy o tym tle, bardzo ważnym, które się za nim kryje. I jeszcze raz: rozsądek, rozsądek przede wszystkim! :)

    ReplyDelete
  9. Well done! I absolutely had fun reading this.

    xoxo;
    STYLEFORMANKIND.COM
    Facebook
    Bloglovin

    ReplyDelete
  10. jakby mi ktoś podstawił pod nos tylko zdrowe jedzenie to bym dała radę, ale wszyscy kuszą :P

    ReplyDelete

Post a comment