Witajcie w nowym roku 2016! Jak udał się Wam sylwester? My z moim chłopakiem spędziliśmy go spokojnie w domu jedząc, pijąc i tańcząc. Poza tym obejrzeliśmy dwa komediowe filmy i dużo gadaliśmy - jak to my. Natomiast pierwszy styczeń przyniósł całkiem świeże spojrzenie, a w mojej głowie pojawiły się myśli odnośnie postanowień noworocznych. Chętnie podzielę się nimi z Wami w kolejnym poście, a póki co zapraszam na mały mix świątecznych zdjęć. Mam nadzieję, że się spodobają! Mi zostały jeszcze ostatnie 3 dni wolnego, a już we wtorek wracam do pracy i będę się starać, aby 2016 rok był lepszy od poprzedniego!
W tym poście również chciałabym Wam polecić przepis na przepyszny makowiec wegański, który znalazłam na stronie Kwestia Smaku. Wiem, że jest już po świętach, ale taki przepis może się komuś w każdej chwili przydać. Mocno makowy, z wyczuwalnym aromatem migdałowym, a polewa z gorzkiej czekolady genialnie dopełnia całość. Polecam również udekorować go wiórkami kokosowymi, orzechami włoskimi i migdałami, które fajnie chrupią między zębami ;)
Składniki:
1,5 szklanki maku
50g oleju kokosowego
2 banany
2 łyżki soku z cytryny
3 łyżki wiórków kokosowych
3 łyżki zmielonych migdałów
pół szklanki rodzynek
1 łyżka aromatu migdałowego
1 łyżka aromatu pomarańczowego
polewa:
100g gorzkiej czekolady
2 łyżki masła orzechowego
mleko sojowe (do rozrzedzenia masy)
Suchy mak wsypujemy do garnka, wlewamy 2 szklanki wrzącej wody i gotujemy pod przykryciem przez około 15-20 minut, aż cały płyn będzie wchłonięty. Następnie dokładnie miksujemy blenderem. Do zmielonego maku dodajemy olej kokosowy, mieszamy. Obrane banany skrapiamy sokiem z cytryny i rozgniatamy widelcem na puree, następnie mieszamy dokładnie z makiem. Dodajemy wiórki kokosowe, zmielone migdały, rodzynki oraz aromaty. Mieszamy i w razie potrzeby dosładzamy ksylitolem. Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, masę makową wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy przez około 40min, aż makowiec będzie sztywny. Studzimy i odstawiamy na noc bez przykrycia w temperaturze pokojowej.
Następnie kroimy go na pół i przekładamy kremem czekoladowo-orzechowym. Na górze również smarujemy kremem i posypujemy ulubionymi dodatkami. Można zrobić makowca z podwójnej ilości składników, wyjdzie go wtedy więcej. Ja robiłam go tylko dla siebie i mojego chłopaka, więc taka ilość nam wystarczyła.
photos: me & K.
Ale pyszności :) Ja równiez spędziłam sylwester z chłopakiem, dużo dobrego w nowym roku :)
ReplyDeleteWszystkiego co najcudowniejsze! :)
DeleteSame pyszności, jak zawsze :)
ReplyDeleteŚliczne zdjęcia! Już się nie mogę doczekać wpisu z postanowieniami :)
ReplyDeletePiękne zdjęcia :) pomyślności w nowym roku!
ReplyDeletehappy holiday!
ReplyDeleteBeautiful and yummy pics!
ReplyDeletexoxox,
CC
So many yummy desserts - I want them all! Also adoring those images of the poinsettias - so gorgeous!
ReplyDeletexx
This is really lovely! Happy 2016 dear!
ReplyDeleteSTYLEFORMANKIND.COM
Facebook
Bloglovin
U Ciebie jak zwykle smacznie :) I masz piękny uśmiech, powinnaś więcej uśmiechać się na zdjęciach :)
ReplyDeleteCiekawy kolaż zdjęć - zwłaszcza apetycznie wyglądają pierożki:)
ReplyDeletemmm!! Same pyszności :)
ReplyDeletehttp://anna-and-klaudia.blogspot.com/
Like me on FACEBOOK
Widziałam też ten przepis i zastanawiałam się nad zrobieniem, ale w końcu się nie zdecydowałam, może w przyszłym roku! :D
ReplyDeleteSzczęśliwego Nowego Roku! :-)
Bardzo apetyczne te zdjęcia :) Bardzo ładna ta czarna sukienka. Ślicznie w niej wyglądasz :)
ReplyDeletemniam <3
ReplyDeleteamazing pictures! The food looks sooo delicious :)
ReplyDelete