Dzień dobry wszystkim! Czas na trzecią i ostatnią porcję zdjęć z ostatniej wycieczki do Glenfinnan. Odwiedziliśmy m.in. stację kolejową, gdzie kupiliśmy pamiątkowy magnes na lodówkę, wybraliśmy się do małego muzeum oraz napiliśmy się kawy w starym wagonie kolejowym. Pogoda była idealna, a krajobrazy zapierające dech w piersiach. Przechodziliśmy mnóstwo kilometrów, by móc jak najwięcej zobaczyć oraz poczuć otaczające nas piękno natury. Z wycieczki wróciliśmy ze spalonymi nosami, a ja dodatkowo opaliłam sobie dekolt (z ramiączkami) i ramiona do czerwoności :D Poza tym złapały nas lekkie zakwasy i odpuściliśmy sobie tradycyjny niedzielny bieg na czczo. Wypad zaliczam do udanych i nie mogę się doczekać kolejnej naszej małej podróży ;)
This is amazing! I’m obsessed.
ReplyDeleteStyle For Mankind
Bloglovin
Też tam byłam, wagon uratował nas przed kompletnym przemoknięciem w czasie wyprawy rowerowej :) Okolice piękne, zwłaszcza wiadukt kolejowy z Harry'ego Pottera.
ReplyDeleteWidzę, że lato dało się Wam we znaki :D Brakuje mi już słów by opisać Twoje zdjęcia. To z budką telefoniczną nadaje się na tryptyk :)
ReplyDeletePrzepięknie! Idealne miejsce do plenerowych sesji :)
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Uwielbiam oglądać Twoje zdjęcia!
ReplyDeleteNienawidzę zakwasów, wiem coś o tym....
jestem pod wrażeniem tych krajobrazów. Są wprost przepiękne. widać, że Anglicy dbają o swoją przestrzeń. Podoba mi się również budynek tej stacji. Pozostawili wiele rzeczy nietkniętych i wygląda jak z zeszłej epoki. Przepiękny!
ReplyDeletevery nice!
ReplyDeletehttp://www.thequinoxfashion.com/
Niesamowite miejsce, przepiękne widoki! :)
ReplyDeletePozdrawiam i zapraszam do mnie :*